Forum Forum sekcji Siatkówki Strona Główna
 Strona glówna  •  FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy  •  Galerie  •  Rejestracja  •   Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj 
Progres 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum sekcji Siatkówki Strona Główna -> O naszej Sekcji
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Popierasz?
Tak
75%
 75%  [ 3 ]
Nie
25%
 25%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 4

Autor
Wiadomość
label1
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Akacjowa

PostWysłany: Sob 10:24, 20 Wrz 2008  

Witam, chciałbym powiedziec kilka słow co do tego w jaki sposób dziewczyny mogą sie piąc w góre stopniami sitkówki a nie tylko przychodzić na treningi.

Jak kazdy chyba na tym forum (bo WKS juz chyba nie ma kibicow.. tymbardziej siatkarskich) jako zawodnik wie, że Wawel nie jezdzi na turnieje, ogranicza obozy i mowiac wprost oszczedza nie wiedziec na czym..

Ja swojego czasu zauwazylem że wraz z moja druzyna "proponowalismy" inaczej to nazwe - znalezlismy gotowy turniej gdzie wystarczylo wyslac mail, wziac od kazdego 100 na glowe i weekend byłby grany. Efekt - trener zapytał "z czym do ludzi ?" i pomysł zgasł. Było jeszcze tak z 2-3 razy, ale nie o to chodzi. Klub nie daje szans młodym, a szczególnie utalentowanym na wybicie z dolnego pułapu poprzez wlasnie pokazanie, ogranie sie na turniejach przygotowawczych.. A z wlasnego doswiadczenia wiem, dla dziewczyn organizowane jest tych turnieji az nadto. Te sa potrzebne do rozwoju - bo co pomaga bardziej niz mecz o stawke ?

Chciałbym, żeby Wawel poszedł inna droga myślenia z trenerem Mastalerzem. Nie wiele trzeba zeby zainteresowac sie turniejem - zorganizowac i zdobyc, popracowac nad tym co bylo celem (ogranie, ustawienie, czasem wygrana). Szczegolnie w mlodych rocznikach jest tego bardzo duzo - przy okazji mozna zwiedzic kilka ciekawych miejsc. Szczegolnie od mlodego takie granie procentuje w przyszlosci.

Wawel nalezy do miasta wiec dofinansowanie na rozwoj mlodziezy nie powinno byc problemem. Gorzej, jesli chodzi o gestie zarzadu - tutaj mozna byc zdegustowanym bo ten - zamiast szukac najlepszych szans na rozwoj - swoj klucz na sukces w lidze widzi w treningach - jak na razie mija sie z celem.

To jest takie małe "co nie co" na temat rozwoju. Mam nadzieje ze ktos zainteresuje sie tego typu alternatywa.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Devil
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:27, 20 Wrz 2008  

label1 napisał:

(bo WKS juz chyba nie ma kibicow.. tymbardziej siatkarskich)


Uwierz mi są Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
label1
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Akacjowa

PostWysłany: Sob 22:20, 20 Wrz 2008  

no dobra Wawel ma kibicow i tworzy sie grupa ultras niech bedzie Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulo
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:59, 20 Wrz 2008  

Sezon ruszył to i "mędrcy" się obudzili. Obaj wiemy kim jesteśmy, więc będzie nam się łatwiej "rozmawiało". Nie wiem tylko dlaczego piszesz w temacie żeńskiej siatkówki ale w końcu to t
Twój wybór. Zacznę od tego,że wielu próbuje krytykować , pouczać lecz niewielu opiera swoje mąde rady na własnej pracy i doświadczeniu.Liznąłeś troszkę siatkówki a bierzesz się za doradztwo Zalamany

label1 napisał:
Witam, chciałbym powiedziec kilka słow co do tego w jaki sposób dziewczyny mogą sie piąc w góre stopniami sitkówki a nie tylko przychodzić na treningi.


Bardzo odważnie zacząłeś Wesoly Faktycznie tyle lat w siatkówce działasz ( 3, 4 chyba nie więcej),że wiesz już wszystko. Załóż sekcję albo najlepiej Klub, zacznij szkolenie a potem się wypowiadaj. Wierz mi taka kolejność będzie sprawiedliwa. Sam nic nie osiągnąłeś a teraz próbujesz zniechęcić innych.Po co ? Zazdrość?Własna bezradność?

label1 napisał:
Ja swojego czasu zauwazylem że wraz z moja druzyna "proponowalismy" inaczej to nazwe - znalezlismy gotowy turniej gdzie wystarczylo wyslac mail, wziac od kazdego 100 na glowe i weekend byłby grany. Efekt - trener zapytał "z czym do ludzi ?" i pomysł zgasł. Było jeszcze tak z 2-3 razy, ale nie o to chodzi. Klub nie daje szans młodym, a szczególnie utalentowanym na wybicie z dolnego pułapu poprzez wlasnie pokazanie, ogranie sie na turniejach przygotowawczych.. A z wlasnego doswiadczenia wiem, dla dziewczyn organizowane jest tych turnieji az nadto. Te sa potrzebne do rozwoju - bo co pomaga bardziej niz mecz o stawke ?.


Potwierdzam w 100% zaistniałą sytuację, tylko chyba zapomnniałeś dodać, co dokładnie powiedziałem.Przypominam: na wycieczki nie jeżdżę. To jest Klub sportowy a nie TTKF albo szkółka niedzielna (nie obrażając nikogo). Przegrywaliśmy w lidze z 15 latkami,często w żenującym stylu a chcileiście jechać na otwarte, ogólnopolskie turnieje. Po co? Spędzić noc poza domem? Trzeba było grać o stawkę w lidze a nie kozaczyć na necie, a na boisku spuszczone głowy.I nie chodzi tutaj o sportowy poziom, jaki prezentowaliście. Późno zaczęliście treningi, często ucząc się na podwórku odbić, nie wasza wina ale sportowcem trzeba się urodzić, trzeba to mieć w sobie.Można przegrywać, taki jest sport, ale trzeba chcieć i walczyć do końca.Może mam przypomnieć mecze np. w Andrychowie,Olkuszu albo na treningach , gdy z jednym zawodnikiem przeciwko sześciu gładko wygrywaliśmy. I po tym mieliśmy jechać na ogólnopolski turniej? Sorry.Napisałeś,że nie dostawaliście szansy, a IV liga? Pewno,że chcialby każdy grać od razu w szóstce i w każdym meczu. Przypominam,że na boisku jest 6 zawodników a na ławce może być tylko drugich 6. Wielu chlopców, którzy są lub byli z nami od początku nie grało. Niestety tak musi być.

label1 napisał:
Wawel nalezy do miasta wiec dofinansowanie na rozwoj mlodziezy nie powinno byc problemem.


Teraz to dałeś popalić. Widzę,żę nie masz bladego pojęcia, co piszesz dlatego masz ode mnie jeden krótki "trening" gratis na temat funkcjonowania WKS WAWEL.Miasto dofinansowuje sport młodzieżowy biorąc pod uwagę dwa kryteria.Najważniejsze to wynik sportowy, drugie to ilość członków. Jaki wynik osiągneliśmy w lidze? Żaden. Punktów zaliczanych do współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży 0, kasy 0 (tutaj mogłeś m.in się wykazać),ilość członków niezła ( nie Twoja zasługa). Jesteśmy Klubem wielosekcyjnym,każda sekcjia otrzymuje pewną pulę pieniędzy do wydania, w naszym przypadku ich wysokość pozwala zatrudnić 1 (słownie jednego trenera) w sezonie, a gdzie wyjazdy,sędziowie, sprzęt, pozostali trenerzy?Koniec "treningu".

label1 napisał:
Gorzej, jesli chodzi o gestie zarzadu - tutaj mozna byc zdegustowanym bo ten - zamiast szukac najlepszych szans na rozwoj - swoj klucz na sukces w lidze widzi w treningach - jak na razie mija sie z celem.


A teraz w końcu napisałeś prawdę!!! My, trenerzy, działacze widzimy klucz do sukcesu w ciężkich treningach, Ty w necie, klikając bzdury.Gwarantuję Ci,że nie zmienimy naszego postępowania, będziemy solidnie trenować, grać w ligach, w rożnych kategoriach wiekowych, wierząc,że będziemy się rozwijać. Ty pozostań w necie!!! Tylko proszę Cię najpierw coś osiągnij, sportowo lub organizacyjnie a później bierz się za doradztwo. Fakt,że napisałeś w temacie żeńskiej siatkówki, która notabene jest tworzona od podstaw,świadczy o tym,że chcesz tylko jączyć. U chłopców już się nie da, ponieważ większość zna już wasze "występki", to próbujesz u dziewcząt. Nie ładnie Wstyd Chociaż jak sobie przypomnę waszą postawę na boisku , to się nie dziwię,że piszesz w temacie u dziewcząt . Moje Panie nie obraźcie się, ale wiecie jak potocznie się mówi o chłopakach, którzy nie mają "cochontes" Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Devil
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:59, 21 Wrz 2008  

Przeniosłem temat żeby nie zniechęcać dziewczyn ^.^

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
label1
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Akacjowa

PostWysłany: Nie 1:19, 21 Wrz 2008  

heh.. az milo wiedziec ze ktos pamieta o tak slabym zawodniku Wesoly nawet za tych najslabszych chca pieniadze Kwadratowy Drogi trenerze, wielki i tak dumny, że swoją dumą mógłby zapełnić całą hale Wawelu.. Więc może odpowiem, opierając swoją wiedzę na "liźnięciu siatkówki".

odpowiedz na akapit 1. - Trenerze, mam 16 lat, chce osiągnąć wiele, póki co - ucze się. Więc chce uczyć się dobrze i wyciagac wnioski z własnych i cudzych błedów, następnie dołożyć swoją cegiełkie pomysłu i pokazać, że jest sens w moich słowach. Mam swoje plany co do założenia szkoły siatkarskiej w Krakowie, więc zacząłem nie od dzis, i chce poprostu podzielic sie swoimi pomysłami.

2. "Przegrywaliśmy w lidze z 15 latkam" - ile ja wtedy miałem ? czy nie tyle samo ? heh to jest dopiero żenada !! Więc tak.. To jest klub sportowy, więc powinien dbać o swoich wychowanków i pomóc im sie rozwijać, prawda ? Chcielismy jezdzic na otwarte turnieje - nie ogolnopolskie - tych mniejszych nie brakuje - Pan mi uwierzy.. Jesli nawet ze spuszczonymi głowami - to nauka zawsze jest - pamietam przed meczem z Maratonem jak powiedział Pan, że siatkówka to gra błędów - wygrywa ten kto popelni ich najmniej - więc kto jest odpowiedzailny za pokazanie mi jak mam skoczyc do siatki, gdzie mam sie przesunac w przyjeciu czy nawet w ktorym miejscu i jak szybko sie odbic w ataku jesli nie trener ? To sa bledy wlasne, ale je - z pewnym doswiadczeniem zdobytym wlasnie na turniejach, meczach kontrolnych itd sie eliminuje. Treningu było mało - ale to wszystko mogłyby nadrobic nawet sparingi..
"Sportowcem trzeba sie urodzic" - bardzo mądrze, tylko trzeba rowniez pamietac ze wszystko da sie wytrenowac - a potencjal który wtedy posiadalismy (warunki fizyczne) był chyba jednym z lepszych w województwie - jedno łata więc drugie - technika, nad którą pracowaliśmy i wspomniane wczesniej "narodziny genialnych". Ojciec mi kiedys powiedział, że Ci właśnie genialni graja na Olimpiadach i mistrzostwach - wszystkich innych da sie dogonic poprzez ciezka prace. IV liga ? Wzial mnie raz trener, podobnie jak kolege w innym meczu.. co sie okazało zabrakło stroji.. a Pan stwierdził że to wina zawodników Wesoly
Aha i jeszcze jedno - z tego co było w Olkuszu Pan raczej nie przypomni bo akurat wtedy trenera zabrakło.....

3. Czy ja mam brać na siebie wynik ? A czy jakbysmy wygrali finały Polski tez trener dałby mi glorie czy sukces przypisał sobie ? Drogi Trenerze - wyniki mówią za szkoleniowca.
"Kasy 0" ? Tutaj mogłem sie wykazać ? Proszę Pana, 1% przez te 3 lata kiedy grałem w Wawelu wyniósł całkiem okrągła sumke, więc TUTAJ Pan lekko obraził pomoc mojego Ojca, który swój podatek przekazywał na Wawel
A problem, że sekcja siatkówki nie znajduje sponsora, który by pokrył koszty to przepraszam najmocniej.. ZAWODNIK MA SZUKAĆ SPONSORA CZY ZARZĄD ? I KTO DO KOGO WŁAŚCIWIE MIAŁBY MIEĆ PRETENSJE ?

4. Proszę Pana.. heh.. na Wawelu dla chłopców jest zorganizowane 5 godzin treningu, tak ? U siebie mam aktualnie 16 godzin treningu tygodniowo. Dodatkowo jeździmy na miedzynarodowe turnieje i zdobywamy medale. Kwestia ogrania i dobrego, systematycznego treningu. Wie Pan, że postępy przy tak dużym treningu są i tak trudno dostrzegalne ? W jaki sposób, jakim cudem młodzicy maja zrobic wiekszy postep przez 4,5 godziny treningu bez zadnych gier kontrolnych ? W jaki sposob Kraków ma słyszec o Wawelu skoro nigdzie sie nie pokazuje ?

W necie nie zostane, a napewno wyjde na boisko i bede sie uczyc od najlepszych, a mam od kogo... U dziewczat na forum pisze, bo nie chce żeby kolejny człowiek poswiecił sie siatkówce a ta mu nic nie oddała oprócz chłodu na hali.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez label1 dnia Nie 1:23, 21 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulo
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:03, 21 Wrz 2008  

Oj Marcin, Marcin Padam Mam niestety Smutny teraz dużo czasu,żeby siedzieć w necie,więc podejme z Tobą polemikę (niech się forum rozwija Wesoly ) ale pod jednym warunkiem. Będziesz czytał to, co sam piszesz!!!. Nie da się tak skakać po tematach. Bądź konsekwentny i broń swoich racji ale.... tych co napisaleś, a nie tych , co Ci na drugi dzień przychodzą do głowy.
A teraz przykłady:

label1 napisał:
"Kasy 0" ? Tutaj mogłem sie wykazać ? Proszę Pana, 1% przez te 3 lata kiedy grałem w Wawelu wyniósł całkiem okrągła sumke, więc TUTAJ Pan lekko obraził pomoc mojego Ojca, który swój podatek przekazywał na Wawel.


W poprzednim poście pisałeś o dofinansowaniu naszej działalności przez miasto Kraków. Nie obrażam Twojego ojca, ani nigdy nie obrażę osób, które pomagły i nadal pomagają Klubowi. Nie przesadzaj z "tą okrągłą sumką ", ponieważ np. ja osobiście więcej wpłaciłem z podatku. Mruga Nie licytujmy się jednak kto ile, i kto więcej, bo ważne są nawet najmniejsze kwoty. Nie pozowlę jednak,żebys pisał bzdury o finansach. Sponsora mamy, na działalność sportową staramy się finanse zabezpieczyć. Poczytaj na ogólnym forum o siatkówce o stawkach sędziów, zadzwoń do jakiejś firmy transportowej, dowiedz się ile kosztuje 1km transportu, weź kalkulator i policz. Dowiesz się prawdy. Oczywiście, zawsze można napisać,że kaski jest mało. Masz rację ale pisanie,że Zarząd sekcji nic w tym temacie nie robi, jest nadużyciem!!!.

label1 napisał:
"Przegrywaliśmy w lidze z 15 latkam" - ile ja wtedy miałem ? czy nie tyle samo ? heh to jest dopiero żenada !!.


Przypomnę Ci,że była to liga kadetów do 16 lat, i większość naszych zawodników tyle lat miała. W opisywanym meczu, w Andrychowie graliśmy z II drużyną, która wtedy grała w młodzikach.Akurat rok różnicy w tych kategoriach, to dużo.Szczególnie jeżeli chodzi o "fizyczność". Fakt byliśmy od nich wyżsi, silniejsi ale.... przypomnieć Ci grę? Naprawdę chcesz? Dzieciak wchodzi na zagrywkę,zagrywa z miejsca, ledwo piłka przechodzi na 3 m, gdzie niestety, kto stoi? Mruga Kilkanaście punktów z rzędu,po błędach w odbiciu palcami. Piszesz,że to nie Twoja wina, tylko moja, jako trenera. Znów odważne stwierdzenie. Zawsze razem wygrywam z drużyną jak i przegrywam. Zawsze aktywnie uczestniczę w meczu ( to też mi zarzucałeś kiedyś, pamiętasz? ), ale pamiętaj jedno!!!! Trener nie może odbijać piłki, takie są przepisy. Bezpośrednio za wynik odpowiadają zawodnicy,którzy w danym momencie są na boisku. To jest gra zespołowa, jednak jeżeli jeden zawodnik robi powtarzające się banalne błędy, to niestety zespół przegrywa. Wiesz,że było was mało i ze zmianami było krucho (chociaż to plus dla Ciebie, bo przynajmniej grałeś).Żaden z was nie był w stanie wziąść odpowiedzialności za grę. Piszesz,że jestem dumny. Masz rację, bo wierzę w to co robię. Ty piszeż,że wierzysz, że chcesz ale czyny a nie słowa są tu potrzebne. Nawet, jak nie idzie, trzeba próbować a nie tylko spuszczać głowę i kurczyć nogi w kolanach Mruga Przypominj sobie nasze gry. Przecież, jako już nie młodzieniec, stawałem sam przeciwko wam na całym boisku i była porażka. Nie jednym, dwoma punktami. Set do 10, 15.Wiesz dlaczego, bo ja nie oceniałem szans, nie martwiłem się straconym punktem, od początku nabierałem psychicznej przewagi. Próbowałem Was tego nauczyć, niestety nie zdąrzyłem Smutny Ale proszę Cię, nie roztkliwiaj się nad sobą i nie pisz, że hala zimna, brak wyjazdów na wycieczki, brak sparingów (przypominam,że w Krakowie jedyna drużyna młodzieżowa to Dobry Wynik, z którym niestety wtedy nie było sensu sparować (lepiej już mogłeś się z Gołotą umówić na sparing Mruga a druga w pobliżu to Siemaszka, z którą sam z zagrywki, jak pamiętasz zdobyłeś 17 pkt z rzędu ),trener zły a TY bardzo chcący i gotowy do szkolenia. Na kartce , to ładnie wygląda ale stań czasami przed lustrem i rzetelnie sobie odpowiedz na kilka pytań.

label1 napisał:
""Sportowcem trzeba sie urodzic" - bardzo mądrze, tylko trzeba rowniez pamietac ze wszystko da sie wytrenowac - a potencjal który wtedy posiadalismy (warunki fizyczne) był chyba jednym z lepszych w województwie.



Mam nadzieję,że nie będziesz próbował mi zarzucić braku zaangazowania na treningach, bo chyba pamiętasz,że zawsze czynnie uczestniczę w zajęciach , a nie "mata grajta" ale nie wszystko da się wytrenować. Niestety. W poprzednim poście delikatnie próbowałem Ci to opisać ale widzę,że nie zrozumiałeś. Podam Ci przykład. Odbicie górne miałeś opanowane jako jeden z lepszych w drużynie ( nawet lepiej od Wojtka, który wystawiał), na treningach odbjałeś super. Jednak na meczach, to Ty popełnialeś koszmarną ilość błędów, co gorsza powtarzających się jeden za drugim. Nie pomagały czasy, uwagi gdzie masz stanąć, jak odbić, po prostu kompletna blokada. Nie byłeś jednak zdenerwowany, ręce Ci się nie trzęsły, po prostu jedni nadają się do uprawiania sportu, drudzy nie. I to niezależnie od poziomu. Trzeba dużej pracy z psychologiem,żeby to przezwyciężyć. Żałuję ale w naszym Klubie tak profesjonalnego szkolenia nie ma Smutny Piszesz,że teraz zdobywasz medale na międzynarodowych turniejach, gratuluję sukcesów choć mógłbyś napisać coś więcej o tych wygranych, bo sam wiesz Mruga. Jestem gotowy publicznnie przyznać się do tego,że się na Tobie nie poznałem, jak będziesz występował regularnie na parkietach choćby III ligi. I wierz mi,że nie pisze tego złośliwie, tylko takie są realia i fakty. Pamiętasz Daniela K. z naszej drużyny? Chodził regularnie na treningi do końca roku szkoleniowego, wcześniej nie łapał się do Waszej szóstki, przyjdź zobacz teraz. Może nie zrobi wielkiej kariery (cokolwiek to słowo znaczy) ale systematycznie robi postępy, posuwa się do przodu.Ty niestety stanąłeś w pewnym momencie w miejcu.Próbujesz teraz bawić się w "doktora" naszej sekcji. Wylecz najpier siebie. Przyjedź na mecz na WAWEL, zagraj dobre zawody, podejdź z podniesioną głową do mnie i powiedz: no i co trenrze?. Życzę Ci tego, choć .... Marcin obudź się, pora już wstawać!!!! Narazie wyżalasz się jak panienka ( przeparaszam wszytskie dziewczyny Wesoly ). Pomyśl logicznie, czy my nie chcemy osiągać suksesów, czy ja specjalnie żle pracuje, że by taki "talent" ja Ty nie rozwijał się? Dobrze napisałeś, że o trenerze świadczą jego wyniki, jednak nie zapominaj,że to samo dotyczy zawodników. Ja coś tam osiągnąłem w siatkówce, najpierw jako zawodnik, potem jako trener. Zdobywałem doświadczenie we wszystkich ligach, od I do IV, od chopców, poprzez mężczyzn i kobiety. Napewno popełniam błędy, bo wiesz, któ ich nie popełnia ale nie pozwolę sobie,żeby ktoś mi zarzucał złą wolę.

label1 napisał:
""IV liga ? Wzial mnie raz trener, podobnie jak kolege w innym meczu.. co sie okazało zabrakło stroji.. a Pan stwierdził że to wina zawodników[/u] Wesoly


Nie zabrakło stroji, tylko Twoi koledzy, równie zaangażowani w naszą sekcję, nie przynieśli przed meczem, do czego się zobowiązali. Może miałem jeździć po Krakowie i je zbierać? A może z każdego kompletu Klub powinien mieć po 20 numerów? Zejdź na ziemię. Odpowiedzialność za innych jest bardzo ważna w grach zespołowych. Jeżeli zawodnicy nie szanują się nawzajem, to się tak kończy ale trenera do tego nie mieszaj.Poza tym akurat pisząc o IV lidze nie miałem na myśli Ciebie, bo wiesz,że nie ten poziom. Myślałem o Gwoździu i Marcinie. Oni dostawali regularną szansę. Nie było tak ? I tu masz kolejny przykład. Gwoździu jak przyszedł do nas, to nie potrafił odbić piłi dołem. Szkoliłem Go w kierunku przyjmującego i na efekty nie trzeba było długo czekać. Niestety wybrał drogę na skróty, zachłysnął się postępami i zamiast się dalej rozwijać chciał iść do słabego zespołu, gdzie byłby "gwiazdą", szkoda tylko, że prawdopodobnie nie wygrałby meczu przez cały sezon. Zobaczymy jak się dalej rozwinie w Bielsku? On widzisz ma charakter do sportu.

label1 napisał:
""Aha i jeszcze jedno - z tego co było w Olkuszu Pan raczej nie przypomni bo akurat wtedy trenera zabrakło.....


A trenera z Wami nie było? Myślisz,że nie rozawaimy z trenerami,że każdy "sobie rzepkę skrobie"? Jeżeli moje impulsywne zachowanie na meczach Wam przeszkadzało, to właśnie tam mogliście się pokazać. Pokazaliście Padam Szkoda słów.


label1 napisał:
" Proszę Pana.. heh.. na Wawelu dla chłopców jest zorganizowane 5 godzin treningu, tak ? U siebie mam aktualnie 16 godzin treningu tygodniowo. Dodatkowo jeździmy na miedzynarodowe turnieje i zdobywamy medale. Kwestia ogrania i dobrego, systematycznego treningu. Wie Pan, że postępy przy tak dużym treningu są i tak trudno dostrzegalne ? W jaki sposób, jakim cudem młodzicy maja zrobic wiekszy postep przez 4,5 godziny treningu bez zadnych gier kontrolnych ? W jaki sposob Kraków ma słyszec o Wawelu skoro nigdzie sie nie pokazuje ?


Wiem,żebyś chciał wszystko dla siebie, inne grupy wiekowe się nie liczą ale tak nie jest w żadnym Klubie!!!! Możecie trenować i po 100 godz. Nie o ilość chodzi tylko o jakość. Pewno po takiej ilości nawet małpa będzie odbijała piłkę ale... nigdy nie będzie grała w drużynie!!!! Co do postępów potwierdzasz, to co napisałem wczesniej, przykro ale prawdziwe. A pokazywać się można na wystawach, my chcemy wygrywać Mruga


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paulo dnia Nie 10:14, 21 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pinki88
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:37, 21 Wrz 2008  

Sorry label1, ale mając 16 lat uważasz się za osobę kompetentną, która może wytykać błędy ludziom o wile bardziej doświadczonym?? Masz pretensje do trenera, że nie grałeś w lidze... najpierw trzeba pokazać umiejętności i charakter (wolę walki). Twój były trener napisał, że miałeś umiejętności, ale byłeś słaby psychicznie... Jak czytam Twoje posty to nadal mi się wydaje, że brakuje Ci czegoś... Nie uważam się za osobę z wielkim doświadczeniem, bo z całą pewnością nie mam go tyle co trenerzy, ale przez 10lat grania czegoś sie nauczyłem... Tak jak napisałeś wszystko można wyrównać ciężkim treningiem, ale trzeba mieć jaja żeby tak trenować...mając 3 treningi tygodniowo można osiągnąć wiele tylko trzeba tego chcieć.

Cytat:
U siebie mam aktualnie 16 godzin treningu tygodniowo. Dodatkowo jeździmy na miedzynarodowe turnieje i zdobywamy medale


Turnieje międzynarodowe nie są wcale wykładnikiem umiejętności... od lat wiadomo, że wszystko weryfikuje liga...można wygrywać wszystkie turnieje i sparingi, a w lidze przegrywa się z młodzikami w fatalnym stylu...i jeszcze jedno: zamiast zwalać winę na innych popatrz najpierw siebie.
Nie chcę Cie oceniać label1 bo Cie nie znam, Ty zapewne mnie też nie znasz... przyjdź kiedyś na 3 ligę to z miłą chęcią Cię poznam.
Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
label1
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Akacjowa

PostWysłany: Nie 11:56, 21 Wrz 2008  

Zauważyłem pewną doze checi udowodnienia, że Pan w siatkówce duzo dużo więcej zdziałał. Zgadzam sie, ma trener duże doswiadczenie - ale jesli chodzi o brak wiedzy z mojej strony to moze juz nie.

Cytat:
np. ja osobiście więcej wpłaciłem z podatku

1. Nie bede sie wykłucał kto ile dał - zarzucił mi Pan że mogłem sie wykazać - ot odpowiedz. Byleby spokojniej - w wypadku tak utytuowanego człowieka nie wypada.

Cytat:
hala zimna, brak wyjazdów na wycieczki, brak sparingów (przypominam,że w Krakowie jedyna drużyna młodzieżowa to Dobry Wynik, z którym niestety wtedy nie było sensu sparować (lepiej już mogłeś się z Gołotą umówić na sparing Mruga a druga w pobliżu to Siemaszka, z którą sam z zagrywki, jak pamiętasz zdobyłeś 17 pkt z rzędu )

2. Odpowiedz prosta - moglbym z nimi przegrywac zawsze - ale uczył bym sie od kadry wojewodztwa i od niektórych z Polski - Trenerze.. Nie warto ?

Cytat:
Podam Ci przykład. Odbicie górne miałeś opanowane jako jeden z lepszych w drużynie ( nawet lepiej od Wojtka, który wystawiał), na treningach odbjałeś super. Jednak na meczach, to Ty popełnialeś koszmarną ilość błędów, co gorsza powtarzających się jeden za drugim. Nie pomagały czasy, uwagi gdzie masz stanąć, jak odbić, po prostu kompletna blokada. Nie byłeś jednak zdenerwowany, ręce Ci się nie trzęsły, po prostu jedni nadają się do uprawiania sportu, drudzy nie.

3. I znow nasuwa sie pytanie.. Czy gdybysmy wyjezdzali na sparingi, turnieje itd nie zlikwidowalibysmy tych błedow ? Chodzi mi o to, drogi trenerze, że moim zdaniem ogranie jest to jeden z najwiekszyh atutow zawodnika.. nie wazne juz w jakim sporcie - im wiecej bym grał - nawet z tymi najsłabszymi - zaczynałbym miec pewne nawyki - ustawienie, blok.. "nie nadawanie sie do sportu" - prosze mnie nie obrazac - jeszcze ze strony tak wykwalifikowanego szkoleniowca ? Skoro sie nie nadaje do sportu, to dlaczego klub chce pieniadze za mnie. A nie raz było mi obiecywane, że karta idzie za darmo. I tutaj trenerze słyszałem to tyle razy, ile o tym rozmawialismy.. "OBIECUJĘ !"

Cytat:
Jeżeli zawodnicy nie szanują się nawzajem, to się tak kończy ale trenera do tego nie mieszaj

4. W BB nauczyłem sie bardzo waznej rzeczy - jestemy drużyną - razem z trenerem, byc blisko i szanowac sie kazdy nawzajem. To co mielismy sobie powiedziec, powiedzielismy - a na Wawelu - "trenera w to nie mieszaj"

Cytat:
Wiem,żebyś chciał wszystko dla siebie, inne grupy wiekowe się nie liczą ale tak nie jest w żadnym Klubie!!!

5. Wiem, że tak nie ma w żadnym klubie - na śląsku też nie ma pieniedzy i czasu na hali - to jest nadrabiane poprzez turnieje, na których nie raz ktos sie osmieszyl - problem w kompleksach - jesli ktos sie boji dostac buty przy siatce - to nie powinien angazowac sie w sport trenerze

tyle ode mnie Mruga sukcesow i zdrowia trenerze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Devil
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:00, 21 Wrz 2008  

Label chce Ci tylko przypomnieć że psychika inaczej działa na sparingach, a inaczej w lidze Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 14:10, 21 Wrz 2008  

On chyba tego nie rozumie Devil... Mruga
Powrót do góry
label1
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Akacjowa

PostWysłany: Nie 15:25, 21 Wrz 2008  

dobrze ze liga trwa tak dlugo ze bez problemu mozna sie przyzwyczaic do stresu.. zreszta chyba nikt nie bedzie uprawial siatkowki zawodowo = takie wyjazdy i turnieje sa po to, zeby zobaczyc cos na tym swiecie i pobawic sie pilka.. jakbys mial 14 lat nie chcialbys pojezdzic po Europie i pograc ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Devil
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:36, 21 Wrz 2008  

w wieku 14 lat nie:) ale w moim wieku jak najbardziej Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pinki88
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:04, 21 Wrz 2008  

To zastanów się nad tym co wcześniej pisałeś... Wydaje mi się, że klub jest po to żeby trenować i zdobywać doświadczenie w lidze, a nie po to żeby jeździć na wycieczki po europie. To nie jest ośrodek wczasowy. Chcesz coś osiągnąć to musisz zapieprzać...
A w wieku 14 lat byś i tak nic nie wiedział z takich wycieczek i nie mógł w pełni ich wykorzystać... Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
label1
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Akacjowa

PostWysłany: Nie 16:21, 21 Wrz 2008  

łeheheh Mruga Pinki Jestes najlepszy nie ma na Ciebie H*** .. przeskakujesz siatke na prostych nogach i ogólnie to nie jezdzisz na wycieczki... Wesoly

Cytat:
A w wieku 14 lat byś i tak nic nie wiedział z takich wycieczek

Dobry argument nie jest zły Mruga jest tak i nic nie wiesz Mruga
Nikt mi nie powie, że ogrywanie, sparingi i turnieje nic nie daja. Powie tak tylko ten kto nie brał w nich udziału i nie widzał takich rzeczy.. Ojciec mi powiedział, że kiedys było bardzo ciezko o zagranie w takim turnieju.. teraz gdy sa mozliwosci Wawel odrzuca je. Czemu ? Bo jest liga. I badz madry...

Devil powiem Ci, że drużyny Akademickie graja przeciez i duzo jezdza.. Tylko załapac sie do takiej i grac to juz jest ciezsza sprawa.. Im wyzszy wiek tym ciezej o takie gry[/quote]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum sekcji Siatkówki Strona Główna -> O naszej Sekcji Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2
   
 
Opcje 
Zezwolenia Opcje
Kto jest na Forum Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Kto jest na Forum
 
Jumpbox
Kto jest na Forum
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Theme FrayCan created by spleen & Download
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin